Chociaż ma zaledwie 30 lat, to już zdążył stać się idolem młodych szachistów na całym świecie. Jest przy tym barwną postacią, która korzystnie wyróżnia się na tle wielu dawnych mistrzów szachowego sportu. Za co ceni się norweskiego arcymistrza Magnusa Carlsena?
Urodzony w norweskim Tønsbergu, Magnus Carlsen od dzieciństwa był wielką nadzieją szachów w swoim kraju. Czy był człowiekiem skazanym na sukces w swojej dziedzinie? Wiele wskazuje na to, że tak. Tytuł arcymistrza otrzymał w 2004 r. Miał wówczas jedynie 14 lat. Pierwsze szachowe turnieje rozgrywał zresztą już w wieku 11 lat. Również wtedy został mistrzem Norwegii.
Okazuje się, że ‘’Mozart szachów’’ uczył się podstaw od swojego ojca. Miał wówczas jedynie pięć lat. Za swój pierwszy wielki sukces w szachach uznał pokonanie swojej starszej siostry.
Kolejne sukcesy pojawiły się bardzo szybko. W 2010 roku został najmłodszym w historii liderem listy rankingowej, który odnosił zwycięstwa na prestiżowych turniejach międzynarodowych. W tym samym roku pokonał mistrza świata Viswanathana Ananda. Sama rozgrywka pomiędzy aktualnym mistrzem świata a utalentowanym młodzieńcem była długo wyczekiwana i głośno komentowana. Anand był wówczas ponad dwukrotnie starszy od norweskiego pretendenta. Dodatkowo uznawano, że właśnie Carlsen jest największą nadzieją na to, że tytuł mistrzowski wróci po latach z Azji do Europy. Najwyższy w karierze wynik udało mu się osiągnąć w 2014 r. – zgromadził wówczas 2882 punkty na liście światowej.
Zobacz także: Z cyklu “Oni nas inspirują”: Elon Musk – geniusz, wizjoner i przedsiębiorca
Magnus Carlsen napotkał na swojej drodze wielkich szachistów z przeszłości – Garriego Kasparowa, który w 2005 zakończył oficjalnie karierę, i Anatolija Karpowa. W 2004 r. wygrał w Reykjaviku z każdym z nich. Wówczas wokół liczącego sobie 13 lat Carlsena zrobiło się naprawdę głośno. Zaczęto w nim widzieć kogoś, kto na nowo zyska szachom dużą popularność na świecie. Sam Garri Kasparow został w latach 2009-2010 konsultantem genialnego Norwega. Miał przy tym wyrazić opinię, że Carlsen mógłby przekroczyć granicę 2900 punktów, gdyby dość pilnie przyłożył się do treningów.
Charakterystyczne zwłaszcza dla dawniejszych meczów szachowych Carlsena było to, że wybitny Norweg zdawał się niekiedy wydawać znudzonym, rozkojarzonym, rozglądać dookoła. Dodatkowo miał go cechować brak przesadnego respektu do rywali – niezależnie od tego, z kim przyszło mu się mierzyć. Pojedynki z Fabiano Caruaną (2028 pkt.) pokazały jednak, że potrafi rozgrywać długotrwałe batalie z wynikiem remisowym, by w końcu przełamać przeciwnika w tzw. ‘’szachach szybkich’’. Komentatorzy twierdzą, że to właśnie intuicja i szybkość podejmowania decyzji przeważyły szalę zwycięstwa na rzecz Norwega.
Co jeszcze decyduje o tym, że Magnus Carlsen nie ma sobie równych? Przede wszystkim jest to prawdziwy sportowiec. Myli się ten, kto sądzi, że w szachach forma fizyczna nie odgrywa znaczenia. Carlsen jest człowiekiem nadwrażliwym i dość skromnym. Bardzo ważne jest dla niego dbanie o stan swojego ciała i umysłu. Arcymistrz spożywa wyłącznie posiłki wegetariańskie i nie przyjmuje żadnych lekarstw. Ostatnie ma zapewnić doskonałą jakość funkcjonowania jego umysłu.
Pomimo swojej wrażliwości, Carlsen stał się idolem Norwegów i światową gwiazdą. Dzięki szachom zarobił kilkanaście milionów dolarów, ale wszedł również w lukratywne kontrakty ze sponsorami. Sam również ma talent do dobrego inwestowania pieniędzy. Magazyn ‘’Cosmopolitan’’ uznał go za najseksowniejszego mężczyznę świata, zaś tygodnik ‘’Time’’ umieścił go w 2013 r. na liście 100 najbardziej wpływowych osób na świecie. Okazuje się więc, że szachy mogą być nie tylko pożyteczną intelektualną rozrywką, ale także wstępem do kariery w innych dziedzinach.
Fot. Lennart Ootes/Wikimedia Commons/CC BY-SA 4.0
