Jedna z największych kobiet w dziejach nauki, noblistka. Patronka niezliczonej ilości ulic, szkół i uniwersytetów. Maria Skłodowska-Curie (1867-1934) wciąż budzi ciekawość. Oto wybrane fakty z jej życiorysu.
Niemal wszyscy wiedzą, że Maria Skłodowska-Curie była laureatką Nagrody Nobla z fizyki i chemii (1903,1911). Nieliczni mają świadomość, że wytyczała szlaki także na drodze kobiet do prowadzenia samochodu – jako jedna z pierwszych pań uzyskała prawo jazdy. Posiadała je od 1916 r.
Już sam pomysł, aby region Île-de-France przemierzyć na rowerach, był dziwny i dość ekscentryczny – taką podróż poślubną wybrali dla siebie młodzi małżonkowie. Dla obserwatorów gorszące i skandalizujące było jednak to, że kobieta do jazdy zrezygnowała z kapelusza i skróciła długą suknię. W jej czasach to było nie do pomyślenia – źle się kojarzyło.
Góry były pasją małżonków Curie. Nie poprzestawali jednak na ich podziwianiu z bezpiecznej odległości, w jakiej znajdowały się górskie kurorty. W 1899 r. dokonali wejścia na Rysy, najwyższy szczyt Tatr, położony na terenie obecnej Polski (wówczas pod panowaniem Austro-Węgier).
Dwoje wybitnych ludzi swojej epoki poczuło między sobą intelektualną więź. Połączyły ich także góry – w 1913 r. odbywali wspólne wędrówki po Alpach, w kilka lat później Einstein zaprosił Skłodowską-Curie na żeglowanie po Jeziorze Genewskim. Wybitny fizyk bronił Marii wtedy, gdy w 1911 r. spotkała ją wielka krytyka z racji jej romansu z żonatym fizykiem Paulem Langevinem. Sytuacja była na tyle gorąca, że żona kochanka groziła jej nawet śmiercią.
Biografowie noblistki odnotowali, że w życiu było jej dane nawiązać przyjacielskie relacje aż z pięcioma głowami państw. Oprócz prezydentów Polski Stanisława Wojciechowskiego i Ignacego Mościckiego, znała też prezydentów Czechosłowacji Tomasa Masaryka i USA – Herberta Hoovera i Warrena Hardinga.
Działo się to w 1912 r., gdy Henryk Sienkiewicz przybył do Paryża na czele specjalnej delegacji. Chciał namówić noblistkę, by wróciła na stałe do ojczyzny. Maria Skłodowska-Curie postanowiła odwlec to w czasie. Na przeszkodzie stał stan jej zdrowia i zaangażowania naukowe. Ostatecznie te plany przekreśliła I wojna światowa.
Oprócz rosyjskiego i francuskiego znała też niemiecki i angielski. Zdolności matematyczne i fizyczne sprawiały, że zdarzało jej się zarabiać poprzez udzielanie korepetycji. Niewiele osób wie, że podobno była też uzdolniona humanistycznie. Znana jest anegdota o tym, że już jako czteroletnie dziecko potrafiła zawstydzić starszą siostrę umiejętnością czytania. Podczas studiów grała w amatorskim teatrze.
Dodatkowo otrzymała ją jako pierwsza w historii kobieta. Dotychczas były jedynie cztery osoby, które powtórzyły wyczyn Polki i zdobyły to cenne wyróżnienie więcej, niż raz. Otrzymanie Nobla po raz drugi pomogło Skłodowskiej-Curie w przekonaniu rządu Francji do tego, by sfinansował powstanie prywatnego Instytutu Radowego (1914).
Podziw dla Marii Skłodowskiej-Curie we Francji był tak duży, że zdecydowano się pochować ją w paryskim Panteonie. Miejsce to, gdzie wcześniej znaleźli miejsce ostatniego spoczynku Franciszek Maria Wolter czy Jan Jakub Rousseau, stało się mauzoleum wybitnych Francuzów. Wcześniej pochowano tam jej męża Piotra. Nie przeszkadzało tej decyzji to, że kilkanaście lat wcześniej wybitna chemiczka i fizyczka wdała się w romans z żonatym mężczyzną, co było głośno komentowane i uznane za gorszące.
Wszystko dlatego, że są skażone śmiercionośnym izotopem radu. Jego połowiczny rozkład trwa 1600 lat. Także sama noblistka została pochowana w trumnie wykonanej z ołowiu.
Fot. Hulton-Deutsch Collection/Corbis Historical/Getty Images