Alexander Bell jest znany głównie jako wynalazca telefonu. Ten niezwykły naukowiec przewyższał swoją epokę nowoczesnym sposobem myślenia oraz wizjonerstwem, które miało swoje przełożenie na jego dokonania naukowe. Poznajmy tę postać nieco bliżej.
Matka Alexandra Bella cierpiała z powodu postępującej głuchoty. Już od najmłodszych lat Bell umiał posługiwać się językiem migowym, a także wynalazł nowy sposób komunikacji. Polegał on na przykładaniu ust do czoła matki i wypowiadania wyrazów głosem o niskich tonach.
Te wczesne doświadczenia z dźwiękiem i jego przenoszeniem bardzo pomogły młodemu wynalazcy w dalszych pracach. Jego ojciec także zajmował się mową oraz fonetyką. Był specjalistą w ortoepii i elokucji, dlatego młody Bell dorastał od najmłodszych lat wśród tych tematów. Szybko zainteresował się dźwiękiem, mową oraz sposobem porozumiewania się, który byłby odpowiedni dla osób cierpiących na głuchotę. Najsłynniejszy wynalazek Bella mógłby nie powstać, gdyby nie wszystkie te wyżej wymienione okoliczności jego życia.
Bell miał zamiar skonstruować elektryczny wzmacniacz słuchu dla niedosłyszących. Dzięki wsparciu finansowym teścia udało mu się stworzyć głośnik oraz mikrofon, ale prototypy były zbyt duże i potrzebowały dodatkowego źródła zasilania. Nie nadawały się do noszenia na co dzień. Praca wybitnego naukowca nie poszła jednak na marne, gdyż Bell połączył mikrofon oraz głośnik, co pozwalało na przekazywanie dźwięku na odległość. W rezultacie wynalazł telefon, który w nieco zmodyfikowanej formie znamy do dziś.
Już w roku 1917 Alexander Bell obawiał się o złoża ropy oraz węgla. Na łamach magazynu „National Geographic” napisał, że braki w paliwach kopalnianych będą ogromnym problemem dla ludzkości. Współcześni naukowcy dobrze wiedzą, że jego przypuszczenia stają się smutną rzeczywistością.
Słynny naukowiec wymyślił niezwykle ekologiczny sposób produkowania energii – stosowanej dziś energii słonecznej. Zauważył bowiem, że wiele miast posiada mocno oświetlone słońcem budynki, a ich dachy mogą służyć za urządzenia solarne. Co więcej – już w 1914 roku samodzielnie naszkicował, jak miałyby wyglądać urządzenia solarne i były one bardzo podobne do stosowanych obecnie paneli fotowoltaicznych. Można powiedzieć, że Alexander Bell przewidział ponad 100 lat temu produkcję paneli słonecznych oraz możliwość produkowania energii elektrycznej za ich pośrednictwem.
Bell nie tylko był zwolennikiem korzystania z energii słonecznej – obawiał się o kondycję środowiska naturalnego, dlatego również w 1917 roku wypowiedział się na temat tzw. efektu szklarniowego. Głosił, że ówczesne zanieczyszczenie środowiska, głównie powietrza, może przyczynić się do znacznego podniesienia temperatury na świecie.
Takie przypuszczenia okazały się słuszne, ponieważ dziś faktycznie istnieje naukowy konsensus dotyczący kwestii antropogenicznych przyczyn globalnego ocieplenia. Naukowcy, w tym głównie klimatolodzy, dowodzą w swoich badaniach, że klimat stopniowo ociepla się przez działanie człowieka.
Zdj. główne: Quino Al/unsplash.com
