Kaktusy to popularne rośliny, które można spotkać niemal w każdym domu. Istnieje wiele rozpowszechnionych przekonań na temat kaktusów, ale czy aby wszystkie są prawdziwe?
Na pustyniach występuje rzeczywiście najwięcej gatunków tej rośliny. Jednocześnie są to egzemplarze najdorodniejsze, a to z racji tego, że rosnące pośród piasków kaktusy magazynują w swoich łodygach, a czasem nawet korzeniach, największą ilość wody.
Poza tym kaktusy nierzadko można spotkać na sawannach, wybrzeżach morskich, w górach, a nawet lasach tropikalnych. Większość z nich upodobała sobie tereny Ameryki Centralnej i Południowej. Kaktusy doskonale zadomawiają się na nowych obszarach. Niedawno zostały sprowadzone do Australii, gdzie szybko się zaaklimatyzowały.
Wszystkie kaktusy należą do grupy sukulentów – roślin zdolnych do magazynowania wody. Charakteryzuje je również obecność areoli, z których wyrastają ciernie i kwiaty. Poza tym wszystkie kaktusy dzielą się na trzy duże rodziny: pereski, tudzież kaktusy liściaste, bardzo podobne do drzew lub krzewów; opuncje, usiane kępkami włosków zakończonych ostrym haczykiem, i w końcu cereusy przypominające świece. Kaktusy różnią się też między sobą wielkością – można spotkać wśród nich zarówno giganty, jak i całkiem małe, kilkumilimetrowe egzemplarze.
Wbrew pozorom areole na grzbietach kaktusowych żeber ułożone są dokładnie na zwojach logarytmicznej spirali. Większość wyrastających z nich cierni skręca ponadto zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Zdecydowanie mniejsza część – w odwrotnym kierunku. Stosunek jednych do drugich stanowi stałą wartość i wynosi 0,617647. To prawie złoty podział!
Jeśli porównać pod mikroskopem cierń i stalową igłę do szycia, można zaobserwować, że natura naprawdę bardzo się postarała. Igła w zestawieniu z cierniem kaktusa wygląda w powiększeniu jak słabo zaostrzony kij.
Kaktusy kwitną dość rzadko – to prawda. Ale jeśli już wydadzą kwiaty, są one wspaniałe – różnej wielkości (od kilku milimetrów do 20 cm) i soczystej barwy. Mimo to są one bardzo mało trwałe i efektowne przez około kilka godzin, choć niektóre egzemplarze potrafią cieszyć oko przez kilkanaście dni.
Kaktusy mają też swojego szkodnika – jest nim motyl z rodziny omacnic. Owad ten potrafi w ciągu kilku lat zniszczyć całą plantację tych roślin… co wykorzystali Australijczycy, gdy opuncjami zaczęło się truć bydło. Zwierzęta padały w straszliwych męczarniach z powodu silnego podrażnienia żołądka i jelit. Dopiero zwykły motyl pomógł rozprawić się z kaktusem i wskrzesić podupadłe fermy.
Nieprawdą jest, że z kaktusów nie ma żadnego pożytku. Wiele odmian wydaje duże owoce, z których przyrządza się dżemy, kompoty i galaretki. W Paragwaju i Boliwii dusi się je z mięsem. Mieszkańcy tych krajów bardzo lubią też duszone i pieczone łodygi kaktusów.
Kaktusy służą nierzadko jako surowiec farmaceutyczny, są też uprawiane w formie szpalerowej jako ogrodzenie, a po wstępnej obróbce – stosowane jako pasza dla zwierząt.
Zdjęcie główne: Rainier Ridao/unsplash.com