Za największego wynalazcę wszech czasów powszechnie uważa się Amerykanina Thomasa Edisona. W USA zarejestrował 1093 patenty, w tym na znaną wszystkim żarówkę elektryczną i fonograf. Jest jednak człowiek, na którym osiągnięcia wielkiego Amerykanina, delikatnie mówiąc, nie robią wrażenia. Tą osobą jest japoński uczony Yoshirō Nakamatsu.
Jeśli choć raz zadawałeś sobie pytanie, „kto wynalazł znaną wszystkim dyskietkę lub zegarek elektroniczny”, to osoba Yoshirō Nakamatsu powinna Ci być znana.
Japoński Edison, szalony uczony, jeden z pięciu największych wynalazców w historii… Właśnie tak nazywany jest w społeczeństwie 92-letni Japończyk, który nie tylko wszem wobec głosi, że wynalazł słynną dyskietkę 20 lat wcześniej niż amerykański koncern IBM, ale też bije rekordy w ilości wynalazków. Obecnie ma ich na swoim koncie ponad 4 tysiące.
Spacerując ulicami prestiżowej dzielnicy Tokio, w której mieszka ekscentryczny Japończyk, nie sposób nie zauważyć jego domu. I nie dlatego, że na rogu jego willi wystawiono ogromny drogowskaz wskazujący w języku angielskim i japońskim kierunek dojazdu do „Ulicy Dr. NakaMats”, „Placu Dr. NakaMats” i „Prospektu Dr. NakaMats”, a dlatego że przed wjazdem stoi ogromna brama w kształcie dyskietki, która pozostaje przedmiotem zaciekłego sporu patentowego pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami Yoshirō Nakamatsu.
Sam Dr. NakaMats nie zwraca uwagi na podobne spory i do wszystkiego podchodzi z właściwym sobie lekko narcystycznym tudzież sarkastycznym uśmieszkiem. Japończyk zapewnia, że liczba jego wynalazków wzrośnie do 6 tysięcy, bo nie zamierza schodzić z tego świata przed osiągnięciem 144. roku życia.
Do samego procesu wynalazczego Nakamatsu podchodzi filozoficznie: żeby coś wynaleźć, należy przejść pięć poziomów kreatywności. Pierwszym z nich jest siła duchowa, bo to ona pomaga człowiekowi podążać ciernistą drogą wynalazcy. Drugi stopień to zdrowe ciało, trzeci – nauka. Prawdziwy wynalazca zdaniem Dr. NakaMats musi być przy tym biegły nie tylko w naukach ścisłych, ale też humanistycznych. Na końcu Japończyk wymienia umiejętność przeprowadzania eksperymentów i – oczywiście – talent.
Nie mniej ważna w procesie wynalazczym jest metoda rozwijania nowych pomysłów, której obowiązkowo powinny towarzyszyć spokój, poczucie wolności i V symfonia Beethovena. Dlaczego właśnie ten utwór sprzyja procesowi twórczemu, nie wie pewnie nawet sam Yoshirō Nakamatsu. Za to z pewnością wie, gdzie odnaleźć spokój i poczucie wolności, o których mówi. „A więc gdzie?” – zapytasz. „Pod wodą” – odpowie Ci z uśmiechem japoński uczony.
I rzeczywiście, to właśnie nurkując i pozostając pod wodą do czasu, aż ciało nie upomni się o haust ożywczego powietrza, naukowiec doznaje przebłysków olśnienia. Genialne pomysły, które – jak sam twierdzi – rodzą się w jego głowie na 0,5 sekundy przed śmiercią, natychmiast zapisuje w opatentowanym przez siebie wodoodpornym notesie.
Swojego pierwszego wynalazku Yoshirō Nakamatsu dokonał, gdy miał zaledwie pięć lat. Był nim system stabilizujący w powietrzu modele samolotów. Później, w wieku 14 lat, patrząc, jak jego mama męczy się przy przelewaniu sosu sojowego z dużej butelki do małych miseczek, wymyślił specjalną pompkę, którą do dziś można dostać w japońskich sklepach.
Jeśli jednak zapytać samych Japończyków, czymże to wsławił się Dr. NakaMats, wielu z nich bez namysłu odpowie: „Oczywiście latającymi butami PyonPyon”, które za sprawą sprężyny na podeszwie zwiększają prędkość ruchu i odciążają stawy.
Inni być może wspomną fotel Cerebrex, usprawniający jakoby pracę mózgu za sprawą ochładzania głowy przy jednoczesnym ogrzewaniu stóp; prezerwatywę z wbudowanym magnesem, zwiększającym doznania seksualne poprzez wytwarzanie prądu elektrycznego w naczyniach krwionośnych żeńskich organów płciowych; albo specjalny „napój dla umysłu”, czyli herbata wzbogacona specjalnym zestawem ziół.
Przedstawicielki płci pięknej Kraju Wschodzącego Słońca wspomną też najprawdopodobniej afrodyzjak w sprayu „Love Jet”, który jest w stanie podnieść poziom żeńskich hormonów płciowych, a tym samym obudzić pociąg seksualny. A mężczyźni – silnik napędzany wodą, a nawet velomobil rozwijający prędkość do 40 km na godzinę bez kropli paliwa.
Każdy uczony i wynalazca marzy o najwyższej nagrodzie. Pomarzyć o niej może każdy, ale zaszczytnego wyróżnienia dostępują tylko wybrańcy.
Tymczasem w 2005 roku Dr. NakaMats otrzymał Antynobla wręczonego przez Uniwersytet Harvarda za najbardziej absurdalne osiągnięcia naukowe. Przy czym nagrodę japoński wynalazca zawdzięcza spostrzeżeniom poczynionym na polu dietetyki. Przez 35 lat Japończyk dokumentował i analizował wszystkie swoje posiłki w nadziei, że odkryje, które produkty najlepiej usprawniają pracę mózgu.
Ale nawet ta, zdawałoby się, światowa sława, nie pomogła Yoshiro Nakamatsu zwyciężyć w wyborach na burmistrza Tokio.
I na koniec, jeszcze parę słów o jedzeniu. Doktor NakaMats jest nadzwyczaj uprzejmy. Wszystkich swoich gości obowiązkowo częstuje przysmakami własnej roboty. Mają oni zatem okazję wypróbować napój dla poprawy funkcji mózgowych (Dr. NakaMats Brain Drink), a także zestaw mądrych przekąsek (Dr. NakaMats Yummy Nutri Brain Snacks).
Naturalnie skład obu tych poczęstunków jest opatentowany przez japońskiego „czarodzieja”. Gdybyś przypadkiem był w Tokio, zapukaj do drzwi Yoshirō Nakamatsu, a nuż Cię czymś ugości?
Zdjęcie główne: Access E/WireImage/Getty Images