Już samo spojrzenie na rozgwieżdżone niebo pobudza wyobraźnię. Mamy świadomość tego, jak niewiele wiemy o kosmosie, którego jesteśmy cząstką. Okazuje się jednak, że nawet niektóre potwierdzone przez naukowców informacje mogą nas bardzo zaskoczyć. O czym powinniśmy wiedzieć? Oto zbiór niezwykłych faktów dotyczących kosmosu.
Często wyobrażamy sobie, że w przestrzeni kosmicznej jest hałas i wybuchy. To, co świetnie buduje atmosferę w filmach, często nie ma jednak oparcia w rzeczywistości i tak też jest w tym przypadku. Fale dźwiękowe muszą mieć odpowiednie medium, aby mogły się przemieszczać. W próżni nie istnieje atmosfera, fale nie mają się więc w czym rozchodzić i panuje tu cisza. Hałas moglibyśmy usłyszeć dopiero wtedy, gdybyśmy znaleźli się tam, gdzie jest jakaś atmosfera, czyli np. w pobliżu którejś z planet.
“To mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości’’ – te słowa na zawsze będą kojarzyć się z misją Apollo 11 i postawieniem przez amerykańskiego astronautę Neilla Armstronga stopy na Księżycu. Okazuje się, że pozostawione przez niego ślady mogą tam przetrwać nawet wtedy, gdy nas już zabraknie na Ziemi. Ziemski satelita nie ma atmosfery, nie pada tam deszcz i nie wieje wiatr. W praktyce brakuje więc czynników, które mogłyby zetrzeć z powierzchni ślad postawiony stopą człowieka i pozostanie on tam nawet jeszcze 100 milionów lat. Oczywiście stanie się tak pod warunkiem, że nie dojdzie do upowszechnienia kosmicznej turystyki na tyle, że to inni ludzie ‘’zadepczą’’ ślady swojego poprzednika.
Wszyscy znamy katastroficzne filmy, w których Ziemi zagraża skała z kosmosu. Okazuje się, że asteroidy nie są tak wielkich rozmiarów, jak można by było się spodziewać, chociaż i tak kolizja z wieloma z nich byłaby jednoznaczna z zagładą cywilizacji na naszej planecie. Dotychczas największą zaobserwowaną asteroidą jest Ceres, którą określa się nawet jako karłowatą planetę. Jej średnica to jednak zaledwie 960 km.
Chociaż wydaje nam się, że to nasz ziemski Mount Everest jest niebotycznie wysoki, to pozostaje daleko w tyle za wzniesieniami powstałymi na innych planetach. Przykładem może być Góra Olimp, czyli najwyższy wulkan na Marsie. Wypiętrzył się na przeszło 20 000 m.
Okazuje się, że jedyna gwiazda w Układzie Słonecznym to ok. 99 % całej jego masy. Dzięki temu może utrzymać grawitacyjnie pozostałe ciała niebieskie wokół siebie. Jednocześnie jest to obiekt, którego średnica jest większa od średnicy Ziemi 109 razy. Temperatura jego jądra to 15 milionów stopni Celsjusza.
Okazuje się, że 75% naszej gwiazdy stanowi wodór. Dopełnia go 23% helu, pozostałe 2% to cięższe pierwiastki. Co sekundę na powierzchni Słońca zachodzą przemiany jądrowe z udziałem 4 milionów ton wodoru. Czy oznacza to, że jest w kosmosie gwiazdą wyjątkowej wielkości? Zdecydowanie nie. Należy co najwyżej do kosmicznych średniaków. Zaobserwowano już gwiazdę, której średnica jest 2000 razy większa od Słońca.
Od dawna zachwycają astronomów swoim wyjątkowo efektownym wyglądem. Wszystko dzięki lodowym i skalnym okruchom, które krążą wokół planety wraz z 82 odkrytymi dotąd księżycami i większą liczbą miniksiężyców. Największy z nich, nazwany Tytanem, jest drugim co do wielkości w Układzie Słonecznym i jedynym, który posiada atmosferę. Jest tak duży, że jego wielkość przekracza rozmiary planety Merkury.
Nazwana jest od imienia bogini piękności i dobrze widoczna na niebie, ale panujące na niej warunki nie są przyjazne dla organizmów żywych. Dość powiedzieć, że dzień jest tam dłuższy, niż rok, ciśnienie zaś aż 90 razy wyższe, niż na naszej planecie. Sama atmosfera Wenus składa się z dwutlenku węgla, temperatura zaś sięga 465 stopni Celsjusza. Cieplej jest tylko na Słońcu!
Fot. Pixabay
Troszkę błędów wkradło się, np Saturn 82 księżyce. Apollo 11 nie 13 i parę innych. Pozdrawiam