HistoriaPolska

Najpopularniejsze polskie legendy – czy mają w sobie ziarnko prawdy?

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis
Najpopularniejsze polskie legendy – czy mają w sobie ziarnko prawdy?

Choć o tych legendach słyszeli wszyscy, do dziś nie wiadomo, czy jest w nich coś prawdziwego. Ile prawdy kryją w sobie najpopularniejsze polskie legendy? Przeczytaj!

Legenda o Popielu

Dawno, dawno temu na brzegu jeziora Gopło rządził okrutny książę Popiel, który nie zawsze był jednak despotą. Stał się nim po zaślubieniu pięknej Gerdy, która nawet w swojej ojczyźnie zasłynęła ze szczególnego okrucieństwa. I gdy nastał moment, w którym Popiel usłyszał, że najwyższy czas zrzec się tronu, w głowie Gerdy pojawił się okrutny plan. Pod pretekstem przekazania władzy jednemu z dwudziestu stryjów Popiela księżna zaprosiła ich do zamku na ucztę i otruła winem. Ciała poległych zostały zrzucone do podziemi. Po paru dniach zamek zaatakowały tabuny myszy. Popiel razem z żoną i synami uciekli do słynnej Mysiej Wieży. Gryzonie jednak wdarły się do wieży i zagryzły Popiela, Gerdę i ich dzieci. 

O Popielu wspominali Gall Anonim, Wincenty Kadłubek i Jan Długosz, a więc najważniejsi polscy kronikarze. Popiel miał być władcą Polan w IX wieku, choć uczeni do tej pory nie potrafią potwierdzić jego istnienia. Jeśli chodzi o Mysią Wieżę nad Jeziorem Gopło, Popiel nie mógł w niej mieszkać, gdyż została wybudowana dopiero w XIV wieku. A myszy? No cóż, jedni uczeni twierdzą, że chodzi o ród Myszków, który pomścił śmierć pomordowanych stryjów, inni znów traktują myszy jako symbol ludowego buntu.

Legenda o kopalni soli w Wieliczce

Na temat kopalni soli w Wieliczce także istnieje ciekawa legenda: polski książę Bolesław Wstydliwy podarował swojej ukochanej, księżniczce Kindze, piękny pierścionek zaręczynowy, który ta niezwłocznie wrzuciła do szybu węgierskiej kopalni. Dzień po zaślubinach Kinga kazała wykopać dół w Wieliczce, nieopodal Krakowa. W ziemi znaleziono bryłę soli, a w niej – o dziwo! – rzeczony pierścionek. „To mój posag. Tutaj ma być kopalnia soli” – powiedziała Kinga. 

Młoda królowa pragnęła, aby jej nowa ojczyzna rozkwitała. Na terytorium Polski nie było złóż soli, dlatego otrzymana w posagu kopalnia została przeniesiona z Węgier. W jaki sposób? Za pomocą sił nadprzyrodzonych. Od tego momentu sól stała się powszechnym dobrem, za co królowa Kinga zasłużyła sobie na miłość i szacunek swoich poddanych. Młoda królowa została uznana za świętą, na jej cześć w kopalni wybudowano kaplicę solną, uznawaną za największą podziemną świątynię na świecie.

W prawdziwość historii o magicznie wędrującym pierścionku trudno oczywiście uwierzyć, choć święta Kinga jest postacią na wskroś historyczną. Przesłanką do powstania tak niezwykłej legendy, a zarazem uznania Kingi za świętą, były liczne cuda mające miejsce za jej przyczyną. Święta Kinga jest ponadto patronką górników i wielickiej kopalni.

Legenda o dębie Bartku

Z najokazalszym w Polsce dębem też wiąże się piękna legenda, zgodnie z którą do pierwszego władcy Polski Mieszka I przyleciał anioł i powiedział, że Bóg przekazał mu coś, co będzie podkreślać wielkość jego narodu. Anioł rozchylił dłoń i książę ujrzał maleńki żołądź. Niebiański posłaniec wyjaśnił mu wówczas, że wyrośnie z niego potężne drzewo, które stanie się symbolem Polski. Zło poczynione przez jego mieszkańców będzie pozostawiać na nim ślad, a dobro – umacniać jego korzenie. Bartek liczy sobie już ponad 1000 lat. Choć nikt nie jest skłonny wierzyć w powyższy przekaz, uczeni robią, co mogą, by utrzymać dąb przy życiu. W końcu jego życie zapewnia polskiemu narodowi istnienie…

Zdjęcie główne: Anete Lusina/pexels.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*