Huragan to potężny wiatr poruszający się z prędkością nawet 180 km/h i wirujący wokół jednego centrum. Żywiołowi towarzyszą obfite opady deszczu. Jak powstaje ta niszczycielska tropikalna burza? Przeczytaj!
Huragan, nazywany też cyklonem tropikalnym, to układ niskiego ciśnienia powstały na skutek wirujących z dużą prędkością strumieni powietrza, które na przemian unoszą się do góry i opadają. Zjawisko rozwija się na ciepłych wodach oceanu, w rejonach o wysokiej wilgotności powietrza, co stwarza idealne warunki dla powstania wypiętrzonych chmur burzowych. W północnej części Atlantyku i na wschodnim Pacyfiku zjawisko nosi nazwę huraganu. Natomiast w zachodniej części Oceanu Spokojnego cyklony przyjęto określać mianem tajfunu.
Cyklony tropikalne zachowują swoją siłę tylko nad powierzchnią dużych akwenów. Gdy huragan wchodzi na ląd, szybko traci swój impet, dlatego żywioł dotyka głównie rejony przybrzeżne. Niemniej ulewne deszcze będące pokłosiem huraganu często powodują rozległe powodzie nawet w odległości 40 km od wybrzeża.
Do powstania huraganu potrzeba wiele ciepła i wilgoci. Kiedy powierzchnia oceanu nagrzewa się powyżej 27°C, woda zaczyna intensywnie parować, a ciepłe i wilgotne powietrze nad takim akwenem szybko unosi się do góry. W wyższych warstwach atmosfery powietrze się ochładza i zaczyna ciążyć ku dołowi, skąd wciąż napływają ciepłe i wilgotne masy. Te ruchy powietrza tworzą układ niskiego ciśnienia, który zaczyna szybko wirować.
Gdy ciepłe powietrze unosi się do góry i zaczyna ochładzać, para wodna ulega kondensacji, tworząc gigantyczne chmury. W czasie kondensacji wydziela się dodatkowe ciepło, a im więcej chmur powstaje, tym bardziej nagrzewa się powietrze i tym więcej wody paruje z powierzchni oceanu. To z kolei prowadzi do powstania kolejnych chmur. Huragan działa niczym gigantyczny odkurzacz, który z coraz większą prędkością wysysa wodę z powierzchni oceanu.
Idące ku górze i tworzące wiatr masy ciepłego powietrze nie tworzą pionowej kolumny, lecz w następstwie ruchu wirowego Ziemi ulegają odchyleniu. Gdy wiatr nabiera prędkości, huragan zaczyna wirować. Co ciekawe, w samym centrum tego wirującego układu, wiatru nie ma w ogóle. Ta strefa nosi nazwę oka huraganu.
Powstały nad oceanem huragan nie tylko obraca się wokół własnej osi, ale też zmierza w stronę lądu „przyciągany” przez chłodne masy powietrza. Gdy już tam dotrze i ostygnie, wygasa, choć zanim to nastąpi, sieje spustoszenie na wybrzeżu.
Co ciekawe, pomimo tego, że cyklony tropikalne często wyrządzają ogromne szkody infrastrukturze, nie można ich nazwać absolutnym złem. Po pierwsze, to właśnie za sprawą huraganów w niektórych częściach świata dobiega końca susza i odradza się roślinność. Po drugie, cyklony tropikalne przenoszą ciepło i energię ze strefy równikowej w kierunku umiarkowanych szerokości geograficznych, co czyni z nich istotny element mechanizmu globalnej cyrkulacji atmosferycznej. To prowadzi do obniżenia temperatury w różnych częściach planety, co pozwala uniknąć jej przegrzania i utrzymać stabilny umiarkowany klimat.
Zdj. główne: Espen Bierud/unsplash.com