Obecnie roboty przyszłości fascynują wielu ludzi nauki. Dzięki tak nowoczesnym rozwiązaniom wiele prac związanych z produkcją będzie znacznie łatwiejsza. Obecnie powstaje nowy dział gospodarki – gospodarka cyfrowa, oparta na działaniu robotów.
Nowoczesne modele robotów mają móżdżek – podobny do tego, który mają ludzie. Odpowiada on tak jak w ludzkim mózgu, za koordynację oraz wykonywanie zadań ruchowych. Roboty przyszłości na pewno zostały udoskonalone i znacznie lepiej będą się przemieszczać. Mogą nawet uprawiać sport, czy pisać ręcznie. Platformy robotyczne często wykorzystują osiągnięcia oraz odkrycia neurologów i lekarzy, którzy zajmują się badaniem ludzkiego mózgu. Dzięki nim możliwe będzie w przyszłości również uczenie robotów różnych zachowań, w taki sam sposób, w jaki uczą się ludzie. Móżdżek wykonany dla robotów może odbierać już pierwsze sygnały sensoryczno-motoryczne i na nie reagować. Tak dzieje się w powstałych wcześniej zabawkach sensorycznych dla dzieci, które wykorzystywały podobny moduł. Roboty przyszłości będą miały osobny moduł do odczuwania różnych bodźców z zewnątrz, a na każdy z nich mogą reagować inaczej.
W ramach projektu BIOMODULAR powstał bardzo nowoczesny i nowatorski model obliczeniowy uczenia się robotów. Móżdżek w takich robotach działa impulsowo – na każdy impuls odpowiada danym ruchem. Bodziec wywołuje reakcję, co również pomaga robotowi w nauce. Co więcej, wbudowane modułowe systemy są w stanie uczyć się na wcześniejszych doświadczeniach, a nie tylko powielać schemat oraz reagować na bodziec, który wysyłany jest w czasie teraźniejszym. Dzięki temu robot będzie w stanie zwiększać swoje osiągnięcia i efektywność działania. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ dotychczasowe roboty potrafiły jedynie wykonywać pewien schemat działania, bez żadnego progresu. Tak działają zaprogramowane maszyny produkcyjne. Roboty przyszłości mają mieć układ sterujący, który dostosuje się do robota, biorąc pod uwagę jego wcześniejsze osiągnięcia.
Projekt BIOMODULAR pozwolił również naukowcom na zbudowanie tzw. pętli sterowania, dzięki której w pełni mogą zostać wykorzystane założenia sieci CML. Istnieje możliwość przetestowania tych systemów zarówno na prawdziwych robotach, jak i tych symulowanych.
Do robotów przyszłości mają być montowane również neuromorficzne urządzenia SpiNNaker, które zmieniają kinematykę i dynamikę poruszania się robota, biorąc pod uwagę zadanie, jakie ma on do wykonania.
Naukowcom udało się również zmniejszyć dane, co z kolei dało taki system kontroli robota, który będzie działał w czasie rzeczywistym. To pozwoli robotom np. na zmianę dynamiki wykonywania zadań oraz dostosowanie się do panujących warunków. To bardzo ułatwi tworzenie robotów przyszłości, ponieważ jeden robot będzie mógł wykonać wiele czynności. Wcześniej konkretne roboty wykonywały tylko jedną lub maksymalnie kilka czynności, dlatego projektowanie kolejnych modeli było tak czasochłonne. Nowy moduł ma nie tylko zrewolucjonizować robotykę, ale również nasze dotychczasowe myślenie o robotach oraz ich zastosowaniu w życiu codziennym.
Niektóre roboty będą mogły podczas pracy zastąpić ludzi. Chodzi głównie o prace wymagające użycia siły. Roboty mogą być używane przy taśmach produkcyjnych oraz w niektórych zakładach, gdzie wymagane jest przewożenie bardzo ciężkich przedmiotów. Choć staramy się mocno upodobnić robota do człowieka, w jednym na pewno nam nie dorówna – w kreatywnym i abstrakcyjnym myśleniu. Nie istnieje obecnie komputer, ani program, który „myślałby” tak jak człowiek. Zagadka ludzkiego mózgu nadal jest nie do końca przez nas odkryta, dlatego trudno będzie skopiować ludzki mózg.
Fot. TheDigitalArtist/Pixabay
