Od jakiegoś czasu słyszy się o zjawisku mgły mózgowej, która niekiedy pojawia się u pacjentów, którzy przeszli koronawirusa. Ten zespół zaburzeń neurologicznych może pojawić się długo po wyzdrowieniu. Towarzyszy temu obniżenie komfortu życia. Co wiemy o mgle mózgowej?
W praktyce sformułowanie ‘’mgła mózgowa’’ ma charakter bardzo potoczny. Opisuje się nim stan pacjenta, który ma bardzo specyficzne objawy. Nie jest przy tym wyodrębnioną jednostką chorobową, ale występuje przy różnych schorzeniach. Doświadcza się jej np. jako skutku boreliozy czy celiakii. Określenie to wzięło się od objawów, które łatwo zaobserwować – otępienie, trudności z koncentracją, zaniki świadomości. Niekiedy mgłę mózgową kategoryzuje się jako jeden z najbardziej uporczywych objawów Zespołu Chronicznego Zmęczenia.
Przyczyną mgły mózgowej są zaburzenia regulacji neuroprzekaźników. Nie jest wówczas możliwa właściwa komunikacja pomiędzy komórkami układu nerwowego.
Mgłą mózgowa ma na szczęście charakter przejściowy. Stąd też obserwowane objawy z czasem zanikają. Zaliczają się do nich między innymi wspomniane problemy z koncentracją, osłabienie zdolności intelektualnych, problemy z zapamiętywaniem, senność, uczucie dezorientacji, zapominanie słów i zmęczenie.
Przyczyną wystąpienia mgły mózgowej są różnego rodzaju schorzenia. Najczęściej jest to borelioza, nerwica, niezdiagnozowana celiakia i niektóre choroby autoimmunologiczne. Wśród ostatnich wymienia się między innymi chorobę Hashimoto. Rzadziej powodami mgły mózgowej bywają stres, bardzo często występujące zmęczenie, niewysypianie się, odwodnienie lub niewłaściwa dieta. Czasem to schorzenie daje tak niejednoznaczne objawy, że ciężko ją zdiagnozować. Bywa, że są one niezbyt nasilone i osoba dotknięta tą przypadłością wie, że coś złego się z nią dzieje, ale zrzuca to na przejściowe osłabienie i zmęczenie.
Od pewnego czasu często słyszy się o występowaniu mgły mózgowej po koronawirusie. Panuje przekonanie, że szanse na jej wystąpienie zwiększają się u osób, które przebyły zakażenie COVID-19 w bardzo ciężki sposób. Istotne są też choroby współistniejące – zwłaszcza choroba Alzheimera, udary lub urazy mózgu. Przypuszcza się, że na pojawienie się mgły wpływ ma stan zapalny i gwałtowna reakcja układu immunologicznego.
Co do zasady szacuje się, że ponad 30% osób zakażonych dotyka jakiś rodzaj zaburzeń immunologicznych. Trzeba jednak stwierdzić, że mgła mózgowa jako taka pojawia się dopiero po pewnym czasie – nawet po 3 miesiącach.
Mgła mózgowa nie jest wyodrębnioną jednostką chorobową, nie ma więc metod jej leczenia. Należy kompleksowo zadbać o zdrowie i formę własnego organizmu. Należy podejmować działania mające na celu poprawienie kondycji, ale też ćwiczenia wzmacniające pamięć i koncentrację.
Dieta powinna być zrównoważona i zawierać zestaw niezbędnych witamin i minerałów. W szczególności tych z grupy B. Organizm trzeba też dobrze nawadniać.
Kolejnymi sprzymierzeńcami w walce z mgłą mózgową jest regularny sen i powrót do aktywności fizycznej. Nie od razu trzeba się mocno forsować, ale dobrze zwiększać obciążenia.
Trzeba wreszcie ćwiczyć pamięć i koncentrację. Czytanie, nauka języków, przyswajanie tekstów na pamięć lub rozwiązywanie krzyżówek, to podstawowe metody, które warto wykorzystać. Stosowane kompleksowo wraz z dietą, snem i aktywnością fizyczną, pozwolą szybciej poradzić sobie z mgłą mózgową.
Fot. Nathan Cowley/Pexels