Leonardo da Vinci, a właściwie Leonardo di ser Piero da Vinci, to bez wątpienia postać wybitna. Żyjąc w XV wieku, wyprzedził swoje czasy o jakieś 400 lat. Jego zapiski i dzieła do dzisiaj cieszą się ogromnym zainteresowaniem i popularnością. Choć nie ma osoby, która by o nim nie słyszała, to jest kilka rzeczy, które mogą Cię zaskoczyć. W tym artykule zebraliśmy kilka ciekawostek na jego temat. Sprawdź!
”Och, jakie to obrzydliwe widzieć język jednego zwierzęcia w jelitach drugiego”. Takie słowa znalazły się w jego zapiskach w odniesieniu do kiełbasy. Jedzenia mięsa było dla Leonarda czymś nie do pomyślenia. Nie zmuszał jednak innych do wegetarianizmu. Dowodem na to są jego listy zakupów. Na wielu z nich jest mięso, które kupował dla swoich czeladników. Zdarzało się również, że kupował żywe zwierzęta w klatkach, tylko po to, by wypuścić je na wolność. To pokazuje, jak bardzo je kochał i szanował ich życie. Dodatkowo sprzeciwiał się polowaniom na zwierzęta, które w tamtych czasach były bardzo popularne. Odmawiał brania w nich udziału i głośno je potępiał.
Krążyły pogłoski o tym, że Leonardo da Vinci pisał od prawej do lewej w celu zaszyfrowania swoich notatek. Z całą pewnością nawet Ty zdajesz sobie sprawę z tego, że byłby to najłatwiejszy do złamania szyfr na świecie, nawet jak na tamte czasy. Sposób pisania wynikał z jego leworęczności. Nie chciał, aby tusz rozmazał się w trakcie pisania, co niestety mogłoby mieć miejsce gdyby pisał od lewej do prawej. Jego leworęczność widać również w obrazach. Praworęczni artyści prowadzili kreski z lewego dolnego rogu do górnego, prawego. Leonardo robił na odwrót. Kreskę prowadził od dolnego, prawego rogu do lewego górnego. Istnieje jednak teoria, że Leonardo da Vinci był oburęczny, a dowodem tego jest analiza jego obrazu ”Pejzaż nad rzeką”.
Nie ma drugiego obrazu, wokół którego krążyłoby tyle teorii spiskowych, co w przypadku słynnej Mona Lisy. Większość z nich dotyczy tego, kto znajduje się na obrazie. Zdania są bardzo podzielone. Oficjalna wersja mówi, że jest to 24-letnia Lisa Gherardini, żona handlowca z Florencji. Jednak nie każdy w to wierzy. Jedna z teorii mówi, że Mona Lisa to Leonardo da Vinci w wersji kobiecej. Inna, że nie jest to ani kobieta, ani mężczyzna, a tytuł dzieła odnosi się do imion egipskich bogów płodności. Nazywali się oni Amon i Izyda (nazywana także L’Iza). Razem otrzymujemy Amon L’Iza. Nie da się ukryć, że każda z wersji jest prawdopodobna, ale tylko od Ciebie zależy, w którą z nich uwierzysz.
Kolejny spór tyczy się tego czy postać z obrazu się uśmiecha. Która odpowiedź jest prawidłowa? To wie najprawdopodobniej tylko sam autor.
Leonardo da Vinci jest ojcem soczewek kontaktowych. W 1508 roku zostały przez niego opisane, jednak jak większość jego pomysłów pozostały jedynie projektem. Podobnie jest w przypadku maszyn latających takich jak samolot i śmigłowiec, łodzi podwodnych, dźwigów, spadochronu, koparki oraz czołgu. To wszystko to wynalazki jego autorstwa, które zdecydowanie wyprzedzały erę, w której żył o kilkaset lat. Leonardo da Vinci wolał o sobie myśleć w kategoriach inżyniera niż malarza, czy artysty.
Ostatnia wieczerza to kolejne, bardzo popularne dzieło tego niezwykłego człowieka. Zostało namalowane na ścianie, jednak nie jest freskiem. Żeby dzieło można było nazwać freskiem, musi ono być namalowane farbami na mokrym tynku. Leonardo wykorzystał do stworzenia tego dzieła bardzo nowatorską i nietypową technikę. Farby temperowe, wymieszane z olejnymi nakładał na zagruntowaną ścianę. Dzięki temu nie musiał się śpieszyć i mógł więcej czasu poświęcić na szczegóły i detale. Niestety technika ta jest bardzo nietrwała. Obraz był już kilkakrotnie poddawany renowacji.
Warto wspomnieć, że w obrazie prawdopodobnie został ukryty krótki zapis muzyczny. Oprócz tego artyście wkradł się błąd do dzieła. Umieścił na obrazie pomarańcze, które pojawiły się na Bliskim Wschodzie dużo później.
Leonardo da Vinci poznawał działanie ludzkiego organizmu, przeprowadzając wiele sekcji zwłok wykopanych z cmentarzy. Prawdopodobnie dzięki temu odkrył krążenie krwi. Nie mógł jednak ogłosić swojego odkrycia, ponieważ zostałby oskarżony o bezczeszczenie zwłok. To pokazuje, jak bardzo był ciekawy świata i nie chciał ograniczać się tylko do malarstwa. Pochodził z nieprawego łoża, przez co nie mógł zdobyć wykształcenia na uniwersytecie. Nie przeszkodziło mu to jednak stać się wybitnym artystą.
Fot. Culture Club/Hulton Archives/Getty Images